Zgadzam się, że "16 przecznic" jest filmem przeciętnym. Willis najlepiej czuje się w takich rolach, więc producenci chętnie go w nich obsadzają.
Ale Bruce sprawdza się również doskonale w repertuarze komediowym (m.in: serial "Na wariackich papierach"), czy dramatycznym (m.in: "12 małp", "Niezniszczalny"). Jak jego fan ubolewam nad tym, że tak rzadko grywa on poważniejsze kino. Ostatnio zagrał ciekawe cameo w obyczajowym filmie pt. "The Astronaut Farmer", naprawde fajna rola i tym większa szkoda, że tak krótko grał, bo równie dobrze radzi sobie ze spluwą jak z kinem artystycznym. Pzdr dla fanów BW!